Skutkiem przyjmowania w diecie glutenu jest nie tylko celiakia: u części osób nie dochodzi do zaburzeń wchłaniania, za to pojawiają się niespecyficzne objawy, które utrudniają życie i których trudno się pozbyć – i równie ciężko powiązać z glutenem. Włoscy naukowcy wykazali, że takim osobom pomaga połączenie diety bezglutenowej z tytułowym probiotykiem.

Przyczyną choroby – czy to celiakii, czy nieswoistej nadwrażliwości – jest reakcja organizmu na składniki glutenu (głównie gliadynę) lub inne białka występujące w zbożach wraz z glutenem. Przy czym objawy mogą być skutkiem reakcji układu immunologicznego lub bezpośrednio działania toksycznego. 

A jakie to mogą być objawy? Należą do nich: 

  • ból brzucha, wzdęcia, zaparcia lub przeciwnie – rzadkie stolce, zgaga, burczenie w brzuchu;
  • bóle głowy; 
  • drętwienie kończyn;
  • zmęczenie, dezorientacja, problemy z koncentracją, lęk, obniżenie nastroju;
  • wysypki, zapalenie języka;
  • niedokrwistość; 
  • fibromialgia;
  • zapalenie błony śluzowej nosa.

Nie wszystkie objawy muszą być obecne (czasami występuje tylko jeden!), mają natomiast to do siebie, że ustępują po eliminacji glutenu z diety. Nie ma badania, które pozwoli na rozpoznanie nadwrażliwości na gluten, więc wypróbowanie diety bezglutenowej jest w zasadzie jedyną opcją. Problem w tym, że taka dieta nie jest bynajmniej prosta do stosowania – niewielkie ilości glutenu znajdują się w wielu produktach, nawet tych teoretycznie odeń wolnych (np. owies często jest zanieczyszczony glutenem, nawet leki mogą zawierać jego śladowe ilości). Dodatkowo, wzrost nieszczelności nabłonka jelita cienkiego może zwiększać ilości glutenu przenikające do krwi, wreszcie – stan zapalny mogą podtrzymywać inne białka zbóż, nie tylko gluten. 

Zdaniem włoskich naukowców można tym problemom zaradzić, dołączając do diety bezglutenowej szczep probiotycznych bakterii Bifidobacterium longum ES1. Rozkłada on gliadynę (główny alergen glutenu), ponadto uszczelnia nabłonek jelitowy, działa przeciwzapalnie i w ten sposób przyczynia się do ograniczenia toksyczności glutenu. 

Autorzy przeprowadzili otwarte badanie kliniczne, w którym porównywano skuteczność diety bezglutenowej ze skutecznością diety bezglutenowej w połączeniu z suplementacją B. longum u 30 pacjentów szpitala w Mediolanie. Preparat probiotyku przyjmowano rano po śniadaniu i zawierał wedle deklaracji producenta co najmniej 1 mld CFU. 

Dieta bezglutenowa okazała się skutecznie redukować 4 z 8 ocenianych objawów, natomiast dieta z probiotykiem – aż 7 z 8 (wpływała na wszystkie z wyjątkiem lęku). Jeśli zaś chodzi o ból brzucha, bóle mięśniowe, wysypki i rzadkie stolce, połączenie diety z probiotykiem zredukowało te objawy o połowę. 

Obserwacje te wymagają jeszcze potwierdzenia, choć zgodne są też z innymi badaniami. Sugerują, że sama dieta to nie wszystko i że odpowiednio dobrana suplementacja może wzmocnić efekty diety. A bakteria rozkładająca gluten będzie z pewnością cieszyć się dużym zainteresowaniem. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że z glutenem próbuje się ostatnio wiązać nawet niektóre ciężkie choroby neurologiczne czy psychiczne (np. autyzm, ADHD, padaczkę, demencję, schizofrenię, zespół Tourette’a, dystonie, drżenia).

Na podstawie

Minerva Gastroenterol Dietol. 2020 May 12. Pilot study on non-celiac gluten sensitivity: effects of Bifidobacterium longum ES1 co-administered with a gluten-free diet. Di Pierro F, Bergomas F, Marraccini P, Ingenito M, Ferrari L, Vigna L.