Odkąd odkryto, że nasze myśli i osobowość są kształtowane do pewnego stopnia przez florę jelitową, większą uwagę warto przykładać do jakości pożywienia – nie tylko zresztą w kontekście chorób umysłu, ale i codziennego funkcjonowania. I dobrze. Z negatywnymi emocjami można walczyć nie tylko na poziomie duchowym, ale i stylem życia. Do zbadanych naukowo sposobów należy uzupełnianie witaminy D. 

Lekarze (w tym psychiatrzy i dermatolodzy) z Tajwanu przeprowadzili metaanalizę dostępnych prac naukowych poświęconych porównaniu wpływu witaminy D i placebo na negatywizm. Ujęto w niej 25 randomizowanych badań klinicznych z udziałem łącznie przeszło 7500 osób. Analiza wskazała, że witamina D korzystnie wpływała na ograniczenie negatywnych myśli u osób z depresją endogenną oraz z nieoptymalnym stężeniem witaminy D we krwi (≤50 nmol/L). Musi być tylko odpowiednio długo stosowana (co najmniej 8 tygodni), natomiast niekoniecznie w bardzo dużej dawce – efekt stwierdzono dla dawek mniejszych niż 4 tys. j. dziennie. Obserwacje te wymagają jeszcze potwierdzenia, jednak już na tym etapie warto je uznać za kolejny argument przemawiający za suplementacją witaminy D. 

To, że rodzaj pożywienia wpływa na myśli, nie jest niczym niespodziewanym w medycynie dalekowschodniej, ale może być nowością dla przedstawicieli cywilizacji Zachodu. Dzięki globalnemu trendowi na rzecz poprawy stylu życia i coraz większemu zainteresowaniu nutraceutykami także naukowcy dostrzegają ten fakt – i takie prace będą z pewnością pojawiały się coraz częściej. 

Na podstawie

Depress Anxiety. 2020 May 4. The effect of vitamin D supplement on negative emotions: A systematic review and meta-analysis. Cheng YC, Huang YC, Huang WL.