Praca włoskich endokrynologów wydaje się potwierdzać znaczenie suplementacji witaminy D w chorobie Hashimoto: duże dawki prowadziły do redukcji TSH, homonu będącego markerem czynności tarczycy.
Choć praca ma charakter retrospektywny, to przynosi obserwacje spójne z niektórymi innymi badaniami, również interwencyjnymi, których jednak wciąż jest niewiele (i nie we wszystkich też badaniach efekt ten potwierdzono). Witamina D dzięki specyficznemu wpływowi na komórki układu immunologicznego ma zdolność wygaszania reakcji zapalnych, a te są osią zaburzeń w chorobie Hashimoto. Choroba ta jest bowiem skutkiem autoagresji, czyli ataku układu immunologicznego skierowanego przeciwko tarczycy, który po długim czasie doprowadza do zniszczenia i niedoczynności tego narządu. Im gorzej działa tarczyca, tym więcej mózg wydziela hormonu TSH, który służy do stymulacji tarczycy – stąd na podstawie stężenia TSH ocenia się stopień niedoczynności tarczycy i wnioskuje o stopniu jej uszkodzenia.
Badanie polegało na ocenie blisko 200 osób, którym podawano witaminę D w celu uzupełnienia niedoborów – w tej grupie 95 osób miało potwierdzoną chorobę Hashimoto, pozostali nie mieli zaburzeń czynności tarczycy. Sprawdzono, jak zmieniało się stężenie TSH w obu grupach po podaniu witaminy D. Jak się okazuje, istotnie statystycznie zmniejszyło się stężenie TSH jedynie w grupie chorych, którzy przyjmowali dawki witaminy D rzędu 100 tys. j. miesięcznie (czyli w praktyce >3,5 tys. j. dziennie). Co więcej, fakt osiągnięcia prawidłowego stężenia witaminy D we krwi nie korelował ze zmianami TSH – u osób otrzymujących mniejsze dawki witaminy wyrównanie stężenia we krwi nie owocowało poprawą funkcji tarczycy.
Nie do końca wiadomo, dlaczego tak się dzieje. Z jednej strony związki między witaminą D a stanem tarczycy są bardzo ścisłe: witamina D jest potrzebna komórkom w mózgu reguującym wydzielanie TSH, niezależnie od wpływu wygaszającego reakcje autoimmunologiczne. Z innych badań obserwacyjnych wiemy, że duże stężenia witaminy D we krwi wiążą się z rzadszym występowaniem przeciwciał przeciwtarczycowych. W tym badaniu osoby otrzymujące największą dawkę witaminy D miały jednocześnie jej największe niedobory, przez co u nich może się szczególnie łatwo ujawniać działanie witaminy D, z drugiej strony – być może duże dawki witaminy D działają zupełnie inaczej na odnawianie zasobów tkankowych, niż to się może wydawać (jedna z teorii mówi, że stężenie we krwi nie odzwierciedla stanu miejscowych zasobów witaminy D w narządach).
Jak już wspomniano, praca ma charakter retrospektywny i wymaga replikacji wyników w badaniu interwencyjnym. Na pewno niesie jednak nadzieję chorym na chorobę Hashimoto.
Na podstawie
Endocrine. 2020 Apr 1. Effect of Vitamin D Supplementation on TSH Levels in Euthyroid Subjects With Autoimmune Thyroiditis. Alice Villa et al.