Polifenole roślinne powinno się rozważać jako możliwe i cenne źródło przyszłych leków stosowanych w celu zwalczania COVID-19 – uważają specjaliści technologii żywienia z Politechniki Południowouralskiej (Rosja). 

W niedawnej pracy podsumowali aktualną wiedzę na temat skuteczności najlepiej przebadanych polifenoli w zwalczaniu zakażeń wirusowych, ze szczególnym uwzględnieniem wirusów pokrewnych SARS-CoV2, czyli SARS i MERS. 

Polifenole mają wielorakie działania, najczęściej są antyoksydantami i działają przeciwzapalnie, m.in. mogą hamować nadmierną aktywację układu immunologicznego, zapobiegając tym samym ciężkiemu przebiegowi zakażeń wirusowych. Niewielką część z nich przebadano w kontekście zapobiegania zakażeniom wirusowym u ludzi, część ma nawet udowodniony wpływ hamujący replikację wirusów grypy lub innych wirusów „oddechowych” – są to jednak w przeważającej większości wyniki badań eksperymentalnych, tj. na liniach komórkowych lub na zwierzętach, i nie wiadomo, czy efekty te uzyskuje się u ludzi. Do polifenoli, w przypadku których wykazano hamowanie replikacji lub inwazji wirusów SARS i MERS, autorzy zaliczają:

  • kwercetynę; 
  • katechiny – te obecne w zielonej herbaty zapobiegały grypie u ludzi!; mają powinowactwo do jednego z enzymów replikujących SARS-CoV2, jednak nieznane jest znaczenie klinicznego tego faktu;
  • resweratrol – blokuje aktywność replikacyjną wirusów grypy i rynowirusów (częste przyczyny przeziębień); jest także aktywny (sam lub jego pochodne) wobec wirusów SARS i MERS, jest w związku z tym zdaniem autorów bardzo poważnym kandydatem do opracowywania leków przeciw COVID-19;
  • polidatynę (prekursor resweratrolu, uzyskiwana głównie z korzenia rdestowca japońskiego);
  • kempferol;
  • apigeninę (jest obecna m.in. w pietruszce);
  • luteolinę;
  • hesperetynę (z grupy flawonoidów cytrusowych);
  • eriodiktiol (obecny m.in. w mięcie i tymianku, oregano i meksykańskiej Yerba santa).

To tylko wierzchołek góry lodowej. Autorzy wymieniają jeszcze inne substancje z grupy polifenoli, które mają działanie antywirusowe, aczkolwiek niekoniecznie udowodnione w badaniach klinicznych. Zwraca jednak uwagę bogactwo świata roślinnego i możliwość wykorzystania tych surowców – z których wiele przecież ma wielotysiącletnie tradycje lecznicze – do poszukiwania nowych leków, także przeciwwirusowych. Są też naukowcy, którzy już teraz upatrują w wybranych polifenolach metod zapobiegania czy leczenia COVID-19, awangardą jest zdecydowanie prof. Paul Marik, który włączył kwercetynę w schemat profilaktyki tej choroby. Większość tych polifenoli jest też dostępna w postaci suplementów diety i ma znane właściwości nutraceutyczne. Nawet jeśli ich działania nie udowodniono w badaniach klinicznych, wciąż można próbować wykorzystać ich potencjał, choćby pijąc jesienią i zimą duże zielone ilości herbaty zamiast, dajmy na to, piwa. Albo kupując więcej natki pietruszki. Albo wreszcie – uzupełniając dietę w indywidualnie dobrane suplementy. 

Na podstawie

Nat Prod Bioprospect. 2020 Oct 15;1-19. The upshot of Polyphenolic compounds on immunity amid COVID-19 pandemic and other emerging communicable diseases: An appraisal. Ayman Khalil, Diana Tazeddinova et al.