W czasopiśmie wydawanym przez Kanadyjskie Towarzystwo Medycyny Weterynaryjnej opublikowano ciekawy artykuł o podejściu lekarzy weterynarii do suplementów diety. O dziwo, też wykorzystują je u swoich pacjentów!

Lekarze weterynarii mają na studiach zajęcia z farmakologii, nie dziwi więc, że na lekach się znają – nie tylko tych typowych dla zwierząt, ale i dla ludzi. Część leków typowo „ludzkich” przepisuje się zresztą zwierzętom, nie praktykuje się natomiast działania w drugą stronę (nawet mimo popularnego powiedzenia o „końskiej dawce” jakiegoś specyfiku :-).

W USA przeprowadzono ankietę wśród 126 weterynarzy, pytając, czy i w jaki sposób wykorzystują nutraceutyki. Wyniki wskazują, że lekarze mają wiedzę o ich działaniu u zwierząt i potrafią zalecać odpowiednie suplementy, czasami inicjatywa leży zresztą po stronie właściciela zwierzęcia. Najczęściej nutraceutyki wykorzystują w celach profilaktycznych, a w leczeniu za najprzydatniejsze uznają glukozaminę z chondroityną oraz kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3 (u zwierząt z chorobą zwyrodnieniową stawów).

Najważniejszym kryterium wyboru jest zaś skuteczność i bezpieczeństwo. Nie dziwne – lekarze stosują nutraceutyki również u własnych zwierząt!

Na podstawie

Can J Vet Res. 2019 Oct;83(4):291-297. Veterinarians’ attitudes towards use of nutraceuticals. Elrod SM, Hofmeister EH.