W badaniu naukowców z Arabii Saudyjskiej i USA wykazano, że dodanie witaminy D do standardowego leczenia depresji poprawia skuteczność terapii, aczkolwiek efekt był znacznie lepszy u kobiet niż u mężczyzn. 

Możliwe, że witamina D zadziałała za pośrednictwem wpływu na układ serotoninergiczny, czyli sieć komórek nerwowych komunikujących się za pomocą serotoniny – przypuszcza się, że niedostateczne działanie tego przekaźnika ma istotny udział w rozwoju depresji, a w tym badaniu w grupie stosującej witaminę D odnotowano istotny wzrost serotoniny we krwi.

Uczestnikami badania były 62 osoby z depresją endogenną, czyli poważną chorobą układu nerwowego, często uniemożliwiającą funkcjonowanie w codziennym życiu (okazjonalny zły humor i podły nastrój najczęściej nie jest depresją, choć powszechnie się je tak nazywa). Wszyscy uczestnicy otrzymywali leki przeciwdepresyjne, byli poddawani psychoterapii, z tym że części podawano dodatkowo witaminę D, a części nie. Badanie trwało trzy miesiące.

Po zakończeniu badania w grupie otrzymującej witaminę D stwierdzono istotnie większą poprawę nastroju, ale, jak to wspomniano na wstępie, głównie u kobiet. Dokładniej, nawet kobiety z umiarkowaną depresją zareagowały na dodanie witaminy D (obok tych z nasileniem ciężkim lub bardzo ciężkim), za to mężczyźni odpowiadali na witaminę D tylko jeśli mieli ciężką depresję. Działo się tak, mimo że u obu płci doszło do wzrostu serotoniny po suplementacji witaminy D.

Do dziś nie jest znana przyczyna depresji. Wydaje się, że w chorobie tej uczestniczy wiele różnych mechanizmów: pewną rolę pełni podłoże genetyczne, reakcja zapalna, zaburzenia hormonalne, nie bez znaczenia jest stres i oczywiście zaburzenia na poziomie neuroprzekaźników. Jeszcze mniej wiadomo o tym, na jakiej drodze witamina D może pomagać w leczeniu depresji – z badań naukowych wynika jednak, że jej niedostateczne zasoby (jak i suplementacja) mają związek z nasileniem objawów, przynajmniej u części osób. Pewne jest, że w układzie nerwowym znajdują się receptory dla witaminy D i szczególnie duża ich gęstość charakteryzuje układ limbiczny (czyli ten odpowiedzialny za emocje). Tu witamina D aktywuje między innymi enzymy wytwarzające serotoninę – czego pośredni dowód widzieliśmy w omawianym badaniu.

Dlaczego natomiast nie udało się uzyskać równie dobrych wyników u mężczyzn, jak u kobiet, jest zagadką i wymaga wyjaśnienia w kolejnych badaniach.

Suplementacja witaminy D jest w naszym kraju niezbędna jesienią i zimą, od października aż do „kwitnącej wiosny”.

Na podstawie

J Mol Neurosci. 2019 Dec 13. Vitamin D Supplementation Ameliorates Severity of Major Depressive Disorder. Alghamdi S, Alsulami N, Khoja S, Alsufiani H, Tayeb HO, Tarazi FI.