Okresy niedoboru witaminy u osób z chorobą Leśniowskiego-Crohna lub wrzodziejącym zapaleniem jelit korelują z występowaniem powikłań tych chorób – zauważyli naukowcy z Uniwersytetu we Freiburgu (Niemcy).
Wciąż znakomita większość społeczeństwa nie przejmuje się brakiem witaminy D, do jakiego dochodzi w naszym regionie w okresie jesienno-zimowym. Niemieccy lekarze postanowili sprawdzić, czy poziom witaminy i jego wahania u ich pacjentów z chorobą zapalną jelit wiążą się jakoś z niekorzystnymi następstwami.
Pierwsze, co zwróciło ich uwagę, to stosunkowo częste występowanie niedoboru witaminy D w chorobie Leśniowskiego-Crohna oraz wrzodziejącym zapaleniu jelit: stwierdzano go u przeszło połowy pacjentów. Wyraźne były wahania stężenia witaminy D w zależności od pory roku.
Występowanie niedoboru witaminy D korelowało z występowaniem powikłań, zwłaszcza tych wymagających leczenia chirurgicznego, a także nieustępującej biegunki oraz było związane z paleniem tytoniu (kolejny z licznych argumentów, by zrezygnować z inhalacji dymu pełnego toksyn i kancerogenów). Autorzy ustalili też, że suplementacja witaminy D wydaje się działać ochronnie (łagodniejszy przebieg choroby stwierdzano też, jeśli pierwsze objawy pojawiły się dopiero w wieku dorosłym).
Co zaskakujące – zaledwie kilku z przeszło 200 chorych wyrównało niedobór witaminy D w trakcie obserwacji, i to mimo że połowa otrzymała recepty! Fakt poprawy stężenia witaminy D we krwi (a konkretnie jej metabolitu 25(OH)D) wiązał się ze złagodzeniem przebiegu choroby Leśniowskiego-Crohna, co warto wykorzystać, tłumacząc pacjentom, po co im suplementacja witaminy D. Wydaje się bowiem, że brak wzrostu stężenia 25(OH)D we krwi może wynikać z nieprzywiązywania wagi do suplementacji tej witaminy. Póki co wciąż nie wiemy też, jaki powinien być optymalny poziom 25(OH)D we krwi chorego na chorobę zapalną jelit – autorzy opowiadają się za utrzymywaniem go >30 ng/ml.
Ważna jest też naturalna zmienność stężenia witaminy D we krwi w kontekście pory roku – skoro wiadomo, że latem jest ono wyższe, a zimą niższe, te same wartości latem i zimą powinny być inaczej interpretowane – to, co zimą może być nawet „w miarę” przyzwoite (20 ng/ml) latem nie wzbudza entuzjazmu, bo powinno być najzwyczajniej wyższe. Może to mieć jak najbardziej znaczenie dla decyzji o konieczności suplementacji.
Na podstawie
PLoS One. 2019 May 23;14(5):e0217238. Seasonal variability of vitamin D status in patients with inflammatory bowel disease – A retrospective cohort study. Janssen CE, Globig AM, Busse Grawitz A, Bettinger D, Hasselblatt P.