Wybitni polscy specjaliści reumatologii zajęli się ostatnio problemem niedoboru witaminy D w chorobach reumatycznych. Sprawdzili, jak dużym problemem jest to w Polsce. Okazuje się, że dużym. 

Najpoważniejsze choroby reumatyczne to choroby na podłożu przewlekłego stanu zapalnego, w którym witamina D wydaje się szczególnie ważna, choćby z uwagi na jej rolę immunomodulacyjną (zdolność do wygaszania nadmiernie rozbuchanych reakcji układu odpornościowego) oraz zwiększone zapotrzebowanie na tę witaminę w przewlekłych stanach zapalnych. 

Autorzy sprawdzili, jakie stężenia aktywnej formy witaminy D we krwi można wykryć u polskich pacjentów z chorobami reumatycznymi, takimi jak twardzina układowa, toczeń rumieniowaty układowy czy ziarniniakowatość Wegenera. W badaniu tym ocenianio stężenia aktywnej formy witaminy D we krwi u 112 pacjentów Kliniki Reumatologii i Chorób Wewnętrznych w Poznaniu. 

Rezultaty przeprowadzonej oceny wskazują, że bardzo duży odsetek chorych (między 45 a 80 proc., zależnie od rozpoznania) miał niewystarczający poziom witaminy D – mimo że byli leczeni z powodu chorób, w których suplementacja witaminy D jest oczywistą koniecznością i mimo że 4/5 pacjentów suplementowało witaminę D. Dawki najwyraźniej okazały się niewystarczające. 

Zdaniem autorów pacjenci z chorobami reumatycznymi powinni przyjmować witaminę D niezależnie od pory roku w dawce większej niż zalecana dla populacji ogólnej, ponieważ, jak się wydaje, ich zapotrzebowanie na tę witaminę jest zwiększone. Autorzy proponują, by wynosiła ona 2 do 4 tys. jednostek. 

Na podstawie

Runowska M, Majewski D, Majewska K, Puszczewicz M. Vitamin D supply in patients with rheumatic diseases in Poland – a pilot study. Reumatologia. 2021;59(3):146-152. doi: 10.5114/reum.2021.107430. Epub 2021 Jul 11. PMID: 34538941; PMCID: PMC8436800.