Dość często zapomina się o tym, że system ochrony zdrowia podlega prawom ekonomii i w związku z tym nie może zapewnić wszystkim potrzebującym optymalnego leczenia wszystkich chorób (bo nie ma takich pieniędzy). Powstała nawet nauka – farmakoekonomika – czy agencje oceny innowacji w medycynie – które zajmują się analizą sensowności wydawania pieniędzy przez państwo na nowe i drogie (a czasem stare i drogie) leki czy urządzenia lecznicze. 

Czasem ekonomiści wejdą też na grunt diety i nutraceutyków i tworzą ciekawe analizy. Z jedną z nich mamy dziś do czynienia: to praca naukowców z Hiszpanii, w której postanowiono zasymulować, co by było gdyby… pacjenci z chorobą zwyrodnieniową kolana przestali przyjmować chondroitynę z glukozaminą lub bez glukozaminy i zamiast nich stosowali niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ). 

W pracy tej uznano skuteczność siarczanu chondroityny i glukozaminy, ale i ich przewagę nad NLPZ na polu działań ubocznych. 

W samej tylko Hiszpanii w perspektywie 3 lat przybyłoby 58 tys. zdarzeń niepożądanych z zakresu przewodu pokarmowego (w tym ok. 3 tys. poważnych – szczególnie obawiamy się krwawień), 1000 przypadków ostrego uszkodzenia nerek i 730 przypadków przewlekłej choroby nerek. Tylu zatem powikłań w ocenie autorów pozwala uniknąć obecne wykorzystanie chondroityny/glukozaminy przez chorych. Zaoszczędzone koszty oszacowano na 13-30 milionów euro. 

Dodajmy tylko, że część z tych powikłań wiąże się z zagrożeniem życia – i zgonami. 

Z uwagi m.in. na duże bezpieczeństwo w porównaniu z innymi metodami część towarzystw lekarskich zaleca od pewnego czasu wykorzystanie chondroityny z glukozaminą jako terapię z wyboru w chorobie zwyrodnieniowej stawów.  

Na podstawie

Clinicoecon Outcomes Res. 2020 Sep 14;12:505-514. Analysis of the Health and Budgetary Impact of Chondroitin Sulfate Prescription in the Treatment of Knee Osteoarthritis Compared to NSAIDs and COXIBs. Carlos Rubio-Terrés et al.