Kamica moczowa jest typową chorobą wysoce zależną od diety, ale i od naszych genów. Różne geny usposabiają bowiem do tworzenia się różnych kamieni. Międzynarodowy zespół naukowców przybliżył dane o tym, jakich produktów unikać, a jakie są wskazane u osób z problemem kamieni w układzie moczowym.
Skąd się w ogóle biorą te kamienie? Rządzą nimi prawa krystalizacji. Mocz jest cieczą, która powstała po przefiltrowaniu krwi w nerkach, a następnie została zagęszczona w wyniku odzyskiwania wody (i minerałów). Jeśli we krwi jest rozpuszczona substancja, która ma tendencje do krystalizowania (jak kwas szczawiowy), po przedostaniu się do moczu i jego zagęszczeniu, jeśli jest jej tylko odpowiednio dużo, a warunki (np. pH moczu) są sprzyjające, zacznie krystalizować – i tak tworzy się kamień, który następnie, przechodząc moczowodem do pęcherza moczowego, drażni ściany i wywołuje przepotworny ból zwany kolką nerkową. W zapobieganiu krystalizacji pomaga unikanie spożywania substancji, które dają początek kamieniom, picie codziennie dużej ilości płynów, co zapobiega nadmiernemu zagęszczaniu moczu, oraz przyjmowanie specyficznych nutraceutyków, które utrudniają krystalizację.
Z dokonanego przez autorów przeglądu badań (obserwacyjnych i interwencyjnych) wynika, że:
- płyny, które zmniejszają ryzyko tworzenia się kamieni, to nie tylko czysta woda, ale także herbata, kawa i piwo (fakt znany od dziesięcioleci), sok pomarańczowy, natomiast niekoniecznie inne soki owocowe (patrz dalej)
- ryzyko kamicy moczowej zmniejsza także:
- dieta bogata w produkty „odkwaszające”, tj. błonnik, nabiał i warzywa oraz nienasycone kwasy tłuszczowe (np. DASH, śródziemnomorska)
- wapń (stąd prawdopodobnie pozytywne działanie nabiału)
- potas
- magnez (głównie u mężczyzn)
- pewne naturalne produkty mają zdolność rozpuszczania kamieni szczawianowych (lub przyspieszania ich wydalania): Chanca piedra (łac. Phyllanthus niruri, natomiast nazwa hiszpańska to w dosłownym tłumaczeniu „łamacz kamieni”), sproszkowane skamieliny jeżowca (Hajrul yahood), sproszkowane łodygi bananów, czarnuszka siewna, a także pewne mieszanki ziołowe wywodzące się z medycyny ludowej Indii, Japonii i Chin
- raczej należy unikać:
- nadmiaru alkoholu
- soku grejpfrutowego i soku jabłkowego (choć nie ma pewności, czy na pewno zwiększają ryzyko kamicy)
- napojów gazowanych
- diety „zakwaszającej”, zwłaszcza mięsa
- nadmiaru sodu
- zbyt dużych dawek witaminy D, zwłaszcza jeśli przyjmowana jest z wapniem (w razie konieczności jej stosowania np. w celu ochrony kości, należy szczególną uwagę przyłożyć do picia płynów i zmiany diety na „odkwaszającą”).
Trzeba pamiętać, że wszelkie przeglądy systematyczne są niedoskonałe i tylko pokazują pewne kierunki – uwzględniają badania kliniczne, natomiast nie biorą pod uwagę całego bogactwa medycyny ludowej, która akurat w leczeniu kamicy moczowej ma bardzo wiele do powiedzenia – tylko większości metod (np. mieszanek ziołowych) nie poddano jeszcze rygrystycznym badaniom klinicznym. Pojawiają się też spore trudności w interpretowaniu badań dających sprzeczne wyniki (np. z witaminą C – w zasadzie nie można z pełnym przekonaniem powiedzieć, czy jej suplementacja w dużych dawkach zwiększa ryzyko kamicy, czy nie).
Zupełnie nowe obszary profilaktyki i terapii kryją się natomiast w probiotykach, czyli interwencji mającej na celu zmianę składu flory jelitowej. Dziś jednak wiemy wciąż na temat związków bakterii z kamicą moczową zbyt mało, aby formułować zalecenia.
Na podstawie
Urolithiasis. 2020 Mar 2. Nutrients, vitamins, probiotics and herbal products: an update of their role in urolithogenesis. Pedro RN, Aslam AU, Bello JO, Bhatti KH, Philipraj J, Sissoko I, Vasconcellos GS, Trinchieri A, Buchholz N.