Zioła pełne ołowiu. I innych metali ciężkich

Kupowane w polskich sklepach polskie zioła mają stężenie ołowiu ponad dwukrotnie przekraczające dopuszczalną normę. To niejedyny alarmujący wniosek, który przynosi badanie naukowców ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Sosnowcu i Politechniki Śląskiej w Gliwicach.

Badacze oceniali stężenie ołowiu, kadmu, rtęci w typowych polskich ziołach: skrzypie polnym, pokrzywie zwyczajnej, dziurawcu, piołunie, krwawniku i nawłoci pospolitej i porównywali zawartość tych metali ciężkich między preparatami dostępnymi w sprzedaży a suszem z własnoręcznie zebranych ziół.

Zioła były zbierane w dwóch lokalizacjach, w województwie łódzkim i śląskim – bardziej zurbanizowanych (a więc i zanieczyszczonych) aglomeracjach niż obszarach rolniczych. W polskich sklepach zakupiono preparaty ziołowe, których producenci deklarowali pochodzenie ziół z Polski.

Stężenie ołowiu w preparatach dostępnych w sklepach było istotnie większe niż w tych suszonych własnoręcznie – w przypadku nawłoci pospolitej wynosiło odpowiednio 22,8 mg/kg i 8,65 mg/kg. W przypadku pokrzywy i skrzypu w preparatach komercyjnych wyższe było stężenie kadmu i rtęci (natomiast dokładnie odwrotna sytuacja dotyczyła krwawnika i piołunu).

Maksymalna zawartość ołowiu dla ziół wynosi 10 mg/kg dla ołowiu i 0,3 mg kadmu. Średnie stężenie w sprawdzanych roślinach przekraczało te normy (13,6 mg/kg ołowiu i 0,41 mg/kg kadmu).

Komentarz

Kolejne badanie uzmysławia, jak ważne jest sprawdzone źródło preparatów ziołowych. W Polsce nie ma instytucji rządowej z takimi uprawnieniami i budżetem, jak chociażby amerykańska FDA, której nadzór nad rynkiem suplementów jest, jak się wydaje, skuteczniejszy niż instytucji europejskich.

Źródło

Int J Environ Res Public Health. 2017 Oct 24;14(10). The Assessment of Toxic Metals in Plants Used in Cosmetics and Cosmetology. Fischer A, Brodziak-Dopierała B, Loska K, Stojko J.